Translate

2 marca 2014

Regenerujący balsam do ust z masłem kakaowym Yves Rocher

Witajcie moi Kochani :) Dziś znalazłam chwilkę, więc postanowiłam coś dla Was wyskrobać. Jako, że zima nie do końca nas opuściła, a właściwie wydaje się nawet, że ma zamiar wrócić, przychodzę do Was z recenzją balsamu o właściwościach regenerujących z firmy Yves Rocher.
Produkt ten możecie nabyc w sklepach stacjonarnych YR lub w ich sklepie internetowym. Ja swój balsam zakupiłam we Wrocławiu w promocyjnej cenie 6,90zł. Jego cena regularna to bodajże 9,90 z 4g
Jeśli jesteście ciekawe co o nim sądzę, to zapraszam Was dalej :)

A na początek producent pisze:
Zawiera masło Karite o właściwościach ochronnych i regenerujących. Zapewnia uczucie komfortu, zapobiega przesuszaniu warg. Natychmiastowa poprawa stanu skóry warg: są gładsze i delikatniejsze.
Skład:
Paraffinum Liqudum, Ozokerite, Hydrogenated Palm Kernel Oil, Myristyl Lactate, Cetyl Palmitate, Butyrospermum Parkii, Cera Alba, Simmondsia Chinensis, Ethyl Linoleate, Disostearyl Malate, Parfum, Tocopheryl Acetate, Propylparaben.






Moja opinia:
Opakowanie:
Balsam ma formę wykręcanego sztyftu, czyli  można powiedzieć, że standard. Po zakupie zabezpiezony jest w folię ochronną, która informuje nas o świeżości i nowości produktu. Opakowanie jest znacnie mniejsze niż pomadek czy balsamów Nivea lub innych popularnych marek. Przypomina opakowanie Carmexu w sztyfcie. Wiele razy słyszałam niepochlebne opinie na temat tego opakownia, że się rozpada, że niesolidne itp. Osobiście tak nie uważam. Jest to mój drugi produkt do ust tej firmy w takiej samej formie i nic złego mi się tutaj nie przydarzyło. Balsam noszę ze sobą w torebce dzień w dzień już od dłuższego czasu, co chwilę go otwieram i nakładam na usta i nic mi się nie połamało, nie mam problemów z pokrętłem, które służy do wysuwania produktu, nie zacina się, działa nadal idealnie.
Ogólnie opakowanie przypadło mi do gustu ze względu na jego poręczność i zgrabność.
Konsystencja:
Balsam jest zbity, gęsty, w warunkach domowych nie sprawia problemów przy aplikacji. Nakłada się go lekko, szybko i przyjemnie. Jeśli jesteśmy na zewnątrz przez dłuższy czas i działa na niego bezpośrednio niska temperatura to gęstnieje jeszcze bardziej i wtedy nie aplikuje się go już tak dobrze, ale jest to raczej cecha większości produktów tego typu. Kolor ma biały z lekko żółtym zabarwieniem
Zapach:
Delikatny, ale nieprzypominający kakao, raczej coś na kształt wanilli. Nie przeszkadza aż tak bardzo, ale nie należy też do moich ulubionych.
Działanie:
Nie mogę powiedzieć, że jest to mój ulubieniec. Po nałożeniu go na usta mam wrażenie jakby zawierał jakieś grudki przez co usta są trochę szorstkie i chropowate, a nie są tutaj przyczyną suche skórki, ponieważ przy innych produktach tego typu, np przy zielonej oliwkowo-limonkowej pomadce Nivea taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
Nie nawilża,  raczej natłuszcza,  mam wrażenie, że w ogóle się nie wchłania, a z ust znika tylko w sytuacjach kiedy piję lub jem. I po nawilżeniu nie ma śladu. Ogólnie nie jestem za bardzo zadowolona z jego działania. Mam jeszcze w domu wersję winogronową do wypróbowania, ale jeśli również się nie srawdzi to już do tych pomadek nie wrócę.
Czy polecam? Cena nie jest wysoka, więc jeśli jesteście ciekawe to czemu nie, ale myślę, że w drogerii pod ręką znajdziecie wiele dużo lepszych produktów pielęgnacyjnych do ust:)

Podsumowując:
Plusy:
- cena oraz częste promocje na ten produkt
- ładne, zgrabne opakowanie, które bardzo polubiłam
- odpowiednia konsystencja
- wydajność - jedna tubka przy bardzo częstym stosowaniu wystarcza spokojnie na 3 miesiące
Minusy:
- nietrwale nawilża
- zapach, który po dłuższym rozmyślaniu raczej mi nie przypasował
- pozostawia grudki na ustach po aplikacji
- dostępność - nie wszędzie mamy sklepy Yves Rocher, a nie wszyscy lubią zamawiać online
- pozostawia tłustą wartswę
- nie regeneruje warg mimo zapewnień ze strony producenta


Moja ogólna ocena: 2/5

Jaki jest Wasz ulubieniec a jaki bubel w kwestii pielęgnacji i nawilżania warg zwłaszcza zimą? A może u Was ten produkt się sprawdził? Koniecznie dajcie znać w komentarzach co myślicie :) Całuję :*