Witajcie Dziewczyny,
W dzisiejszym poście będziecie mogły przeczytać kilka słów o kremie BB z firmy Rimmel,
więc jeśli jesteście ciekawe co sądzę o tym produkcie, to zapraszam dalej do czytania ;)
Jest to mój pierwszy krem BB, nie używałam ani tego z Maybelline, ani Garnier, ani żadnej innej
z drogeryjnych marek, zawsze odstraszały mnie ich recenzje...
Ten krem zakupiłam jakiś czas temu zachęcona promocją w Rossmannie "-40%na wszystkie produkty
do makijażu". Miałam w planach go przetestować, aby ogólnie zapoznać się z kremem tego typu,
zobaczyć jak będzie się sprawdzał na mojej suchej, wrażliwej cerze.
W promocji kosztował on około 10zł, jego regularna cena to 18.
Wchodząc na wizaż i czytając opinie dziewczyn, powiem szczerze, zawiodłam się jego bardzo niską
oceną i górą negatywnych komentarzy. Dziewczyny pisały, że wysusza, podkreśla suche skórki,
więc od razu nastawiłam się na porażkę, ponieważ mam naprawdę suchą i problematyczną cerę,
wiele kosmetyków powodowało u mnie uczulenie. Czytałam też, że ma ciężką konsystencję, że zapycha,
nie daje się rozprowadzić, za mocno kryje, opinii była masa, natomiast niewiele było tych pozytywnych.
Co obiecuje nam producent:
Lepszy niż krem nawilżający, lepszy niż podkład. Udoskonalający skórę krem BB stworzony dla kobiet, które nie noszą podkładu. Tworzy perfekcyjny, 9 - częściowy reżim w jednym, prostym kroku: wyrównuje koloryt, nawilża, zmniejsza widoczność porów, zakrywa, koryguje niedoskonałości, wygładza, matuje, rozświetla i chroni skórę przed UV (SPF 25). Dostępny w trzech odcieniach.
Na temat składu się nie wypowiem, bo nie jestem znawcą w tej dziedzinie, ale z działania jestem bardzo zadowolona... Po nałożeniu kremu nie czuje, aby mnie zapychał, wysuszał, cokolwiek. Skóra jet sprężysta, gładka i ma ujednoliconą barwę. Wygląda na zdrową. Myślę że starczy mi na bardzo długo, ponieważ wystarczy mi naprawdę maleńka "kropka" na pokrycie całej twarzy.
W przyszłości może zainwestuję i kupię sobie jeden z prawdziwych kremów BB;)))
Może któraś z Was już taki posiada i mogłaby polecić, bądź powiedzieć parę słów? ;)
Plusy:
- kolor - ja mam najjaśniejszy i jest dla mnie idealny, świetnie stapia się ze skórą,
- na twarzy wygląda naturalnie, nie tworzy efektu maski,
- konsystencja bardzo mi odpowiada, nie jest zbyt lejący ani nie ma problemu z jego aplikacją
- delikatny, przyjemny zapach
- krycie jest naprawdę zadowalające, nie ma potrzeby nakładania podkładu
- nawet jeśli trochę wysusza, to NIE podkreśla suchych skórek, przynajmniej u mnie nie ma to miejsca
- nadaje cerze zdrowy wygląd
- wygładza
- posiada filtr UV
- nie zapycha
- wydajność, potrzeba niewiele produktu, by równomiernie pokryć nim całą twarz
- poręczna tubka
- dostępność i cena (ok 18zł)
Minusy:
- muszę nakładać pod niego cieniutką warstwę lekkiego kremu nawilżającego, inaczej troszkę przesusza skórę.
- dla niektórych może być zbyt mały wybór kolorów - tylko 3 odcienie
- matuje? - może nie jakoś specjalnie, ale nie sprawia też, że buzia się świeci.
Moja ocena 4,5/5
Mam nadzieję, że recenzja pomoże rozwiać wątpliwości, jeśli takie posiadacie;)
Zapraszam do komentowania i piszcie co Wy sądzicie o tym kremie;)
nie mialam okazji testowac ;(
OdpowiedzUsuńNiestety nie używałam produktów BB dostępnych na polskim rynku. Zdecydowanie wolę prawdziwe azjatyckie kremy BB :) Gdy pierwszy raz użyłam BB, to potem ciężko mi było przejść na inne produkty (używam najczęściej krem+fluid, nie lubię samych fluidów). Na pewno warto zainwestować w azjatycki BB i można go znaleźć w naprawdę okazyjnych cenach ;)
OdpowiedzUsuńJeśli cię to interesuję, to polecam ci bloga mojej koleżanki, ona dużo pisze o produktach azjatyckich :)
Blog: http://thebeautynotebookbykat.blogspot.com/