Witajcie Kochani :)
Jak Wam minął pierwszy dzień w pracy/szkole po długim weekendzie?
Mi niesamowicie szybko.
Dzisiaj mam dla Was w pewnym sensie uzupełnienie poprzedniego posta o Seche Vite:
Lakiery Golden Rose od dawna przewijały się w mojej kolekcji, czasem był to jeden kolor,
czasem dwa, ale dopiero od niedawna zdałam sobie sprawę z ich jakości,
przez co sprawiłam sobie kilka sztuk więcej. ;)
Na początek przedstawię Wam moje dwa ulubione lakiery.
Jest to seria Golden Rose Rich Color.
Posiadam w kolorze wrzosowym nr 103 oraz jasną miętę nr 44
Każdy z nich ma pojemność 10,5ml i na stoisku GR kosztuje 6,90zł
(jeśli się mylę, poprawcie mnie ;) )
Wielkim plusem tej serii jest ogromny wybór kolorów, ale
lubię je przede wszystkim za krycie. Jedną warstwą jestem w stanie pokryć
dość dokładnie cały paznokieć. Są bardzo dobrze napigmentowane.
Dodatkowo trzymają się na moich paznokciach bez Top Coat'u dłużej niż lakiery
Essie, które kosztują ok 36zł - spokojnie 5 dni bez żadnych odprysków.
Utwardzacz do lakieru, jaki obecnie posiadam właściwie zdaje się pogarszać trwałość tych lakierów.
Firma Golden Rose wyposażyła te lakiery też w lubiane i popularne ostatnio duże i szerokie pędzelki,
tzw. maxi brush, ale nie są one takie maxi jak na przykład w lakierach z Rimmel..
Miałyście może doczynienia z tą kolekcją? Lubicie je?
Ja nie widzę żadnych minusów ;)
Ode mnie wielki plus za powalającą jakość w tak niskiej cenie. Na pewno
w najbliższym czasie zakupię sobie jeszcze parę sztuk. ;)
Moja ocena: 5/5
Oto jak prezentują się na zdjęciach:
Kolejne lakiery jakie posiadam, są to lakiery z serii Paris.
Ich pojemność to 11ml za cenę niecałych 6zł.
Kolorów również jest masa, ale ja posiadam trzy:
brąz nr 110, jasny błękit z drobinkami nr 132 oraz ładną koralową czerwień,
której numer niestety został starty podczas użytkowania..
Tutaj już nie potrafię wymienić tyle zalet, zastanawiam się, czy poza bogatą
gamą kolorów i ceną mają one jakieś zalety.
Na pewno konieczny jest do nich Top Coat, a i on nie sprawia żeby wytrzymały jakoś bardzo
długo na paznokciach...
Pędzelek jest długi, wąski i dobrze sobie radzi z ich aplikacją.
Przeważnie mają bardzo rzadką i lejącą konsystencję - poza błękitnym.
Ten wydaje się bardziej konkretny, ale mimo to słabo kryje, podobnie, jak jego koledzy.
Ogólnie nie jestem zadowolona z ich zakupu, co dziwi, ponieważ poprzednia seria jest
moją ukochaną.
Moja ocena to 2/5
Poniżej przedstawiam Wam je z bliska:
Napiszcie co myślicie na temat tych lakierów ;)
Pozdrawiam Was ciepło
Pati
Uwielbiam lakiery GR, szczególnie te Rich Color. Tych z serii Paris nie próbowałam, ale muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba żadnego lakieru z GR, ale kusi mnie paris ;)
OdpowiedzUsuńmnie rowniez
Usuńmam jeden lakier Golden Rose, jak dla mnie kolory fajne, trwałe, ale mnie trochę przeszkadza ten szeroki pędzelek
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie miałam chyba żadnego lakieru do paznokci GR:)
OdpowiedzUsuńale te kolorki co masz podobają mi się:)
Ładne kolory, chociaż zupełnie nie w moim stylu. Bardzo lubię Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńja niestety lakierów golden rose jeszcze nie próbowałam, ale od jakiegoś czasy myślę o ich kupnie więc kto wie?;)
OdpowiedzUsuńMam chyba ten sam kolor (44) albo bardzo podobny (nie chce mi się go teraz szukać i sprawdzać) :)
OdpowiedzUsuńTen wrzos i mięta są piękne! :) Moje lakieromaniactwo już dało o sobie znać :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery GR - są świetne - piękne kolory, świetna jakość w przystępnej cenie
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich lakiery.
OdpowiedzUsuńTa czerwień przepiękna :) Uwielbiam czerwień na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń