Translate

7 stycznia 2014

Golden Rose - lakiery do paznokci - recenzja


Witajcie Kochani :)
Jak Wam minął pierwszy dzień w pracy/szkole po długim weekendzie? 
Mi niesamowicie szybko.
Dzisiaj mam dla Was w pewnym sensie uzupełnienie poprzedniego posta o Seche Vite: 


Lakiery Golden Rose od dawna przewijały się w mojej kolekcji, czasem był to jeden kolor,
czasem dwa, ale dopiero od niedawna zdałam sobie sprawę z ich jakości,
przez co sprawiłam sobie kilka sztuk więcej. ;)


Na początek przedstawię Wam moje dwa ulubione lakiery. 
Jest to seria Golden Rose Rich Color.
Posiadam w kolorze wrzosowym nr 103 oraz jasną miętę nr 44
Każdy z nich ma pojemność 10,5ml i na stoisku GR kosztuje 6,90zł
 (jeśli się mylę, poprawcie mnie ;) )
Wielkim plusem tej serii jest ogromny wybór kolorów, ale
lubię je przede wszystkim za krycie. Jedną warstwą jestem w stanie pokryć
dość dokładnie cały paznokieć. Są bardzo dobrze napigmentowane.
Dodatkowo trzymają się na moich paznokciach bez Top Coat'u dłużej niż lakiery
Essie, które kosztują ok 36zł - spokojnie 5 dni bez żadnych odprysków.
Utwardzacz do lakieru, jaki obecnie posiadam właściwie zdaje się pogarszać trwałość tych lakierów.
Firma Golden Rose wyposażyła te lakiery też w lubiane i popularne ostatnio duże i szerokie pędzelki,
tzw. maxi brush, ale nie są one takie maxi jak na przykład w lakierach z Rimmel..
Miałyście może doczynienia z tą kolekcją? Lubicie je?
Ja nie widzę żadnych minusów ;)
Ode mnie wielki plus za powalającą jakość w tak niskiej cenie. Na pewno
w najbliższym czasie zakupię sobie jeszcze parę sztuk. ;)
Moja ocena: 5/5
Oto jak prezentują się na zdjęciach:






Kolejne lakiery jakie posiadam, są to lakiery z serii Paris. 
Ich pojemność to 11ml za cenę niecałych 6zł.
Kolorów również jest masa, ale ja posiadam trzy: 
brąz nr 110, jasny błękit z drobinkami nr 132 oraz ładną koralową czerwień,
której numer niestety został starty podczas użytkowania..
Tutaj już nie potrafię wymienić tyle zalet, zastanawiam się, czy poza bogatą
gamą kolorów i ceną mają one jakieś zalety.
Na pewno konieczny jest do nich Top Coat, a i on nie sprawia żeby wytrzymały jakoś bardzo 
długo na paznokciach...
Pędzelek jest długi, wąski i dobrze sobie radzi z ich aplikacją.
Przeważnie mają bardzo rzadką i lejącą konsystencję - poza błękitnym.
Ten wydaje się bardziej konkretny, ale mimo to słabo kryje, podobnie, jak jego koledzy.
Ogólnie nie jestem zadowolona z ich zakupu, co dziwi, ponieważ poprzednia seria jest
moją ukochaną.
Moja ocena to 2/5 
Poniżej przedstawiam Wam je z bliska:




Napiszcie co myślicie na temat tych lakierów ;)
Pozdrawiam Was ciepło
Pati

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam lakiery GR, szczególnie te Rich Color. Tych z serii Paris nie próbowałam, ale muszę koniecznie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam chyba żadnego lakieru z GR, ale kusi mnie paris ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam jeden lakier Golden Rose, jak dla mnie kolory fajne, trwałe, ale mnie trochę przeszkadza ten szeroki pędzelek

    OdpowiedzUsuń
  4. szczerze mówiąc nie miałam chyba żadnego lakieru do paznokci GR:)
    ale te kolorki co masz podobają mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne kolory, chociaż zupełnie nie w moim stylu. Bardzo lubię Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja niestety lakierów golden rose jeszcze nie próbowałam, ale od jakiegoś czasy myślę o ich kupnie więc kto wie?;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam chyba ten sam kolor (44) albo bardzo podobny (nie chce mi się go teraz szukać i sprawdzać) :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten wrzos i mięta są piękne! :) Moje lakieromaniactwo już dało o sobie znać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię lakiery GR - są świetne - piękne kolory, świetna jakość w przystępnej cenie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta czerwień przepiękna :) Uwielbiam czerwień na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podobał się Wam post, w czymś Wam pomogłam lub chcecie dodać jakąś uwagę, zostawcie po sobie ślad w komentarzu.
Nie ukrywam, że najprzyjemniejsze są miłe słowa, ale każde słowo od Was ogromnie mnie motywuje ;*